Zbiornik wylądował na balkonie. Teraz czas na żmudne oskrobanie z luźnej rdzy i odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną
Teraz całość traktuję neutralizatorem rdzy dwukrotnie.
Po wyschnięciu pokrywam zbiornik reaktywnym podkładem tzw. okrętowym.
A teraz nałożę żywicę poliamidową i matę szklaną.
Na moje nieszczęście pogoda się popsuła i z robotami schowałem się do domu.
Makabryczny i duszący zapach. Nie dało się robić bez maski ochronnej.
Potrzebuję teraz parę dni przy temperaturze kilkanaście stopni aby żywica dobrze stwardniała, a tu pogoda do bani. W domu nie da się tego trzymać ze względu na zapach.





