Mamy już luty. Początek ferii zimowych. Ale gdzie ta zima?
Zima to okres kiedy wydawałoby się, że nic ciekawego ani na łące, ani w lesie do wykorzystania nie znajdziemy. Postaram się pokazać Wam, że nie do końca tak jest.
Wbrew pozorom, o każdej porze roku natura w mniejszym lub większym stopniu, ale jednak coś oferuje. Wystarczy odrobina wiedzy i otwartości na przyrodę i nowe doznania.
Już sam spacer leśnymi ścieżkami ma kojący wpływ na nasze ciało i duszę.
Argo uwielbia również te nasze wycieczki. Zawsze znajdzie coś do zabawy.
Idziemy przez las szukając pierwszych oznak zbliżającej się wiosny.
Kilka cieplejszych, słonecznych dni w styczniu sprawiło, że na leszczynach pojawiły się długie, męskie kwiatostany, które są jednym z pierwszych zwiastunów przedwiośnia.
Kamera tego nie oddaje, ale z oddali pośród szarych gałęzi drzew "uśmiechają się" jasnozielone kwiatostany leszczyny.
Kwiatostany leszczyny nie przypominają kwiatów, to zwisające z gałęzi, zielone "ogonki", po dotknięciu unosi się z nich pyłek.
W zeszłym roku zdecydowanie się spóźniłem na zbieranie kwiatów leszczyny, choć był to dopiero 26 luty. Kwiaty były już nieco sztywne i bez pyłku. Teraz są miękkie i pełne pyłku kwiatowego.
Oto skarbnica zdrowia. Tyle dobra w zasięgu ręki.
Kwiaty męskie leszczyny zawierają: pyłek, flawonoidy, alantoinę, triterpeny i fitosterole. (dr H. Różański). Mają działanie przeciwbakteryjne, łagodzące przerost gruczołu krokowego, leczące stany zapalne dróg moczowych oraz gardła, a także wspierające kobiety podczas menopauzy. Są więc doskonałym surowcem zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Dzieciom można podawać napar z kwiatów leszczyny przy przeziębieniach i bólach gardła.
A tu macie kwiat żeński. Śliczny: karminowy i koronkowy. Trudno je jednak zauważyć, gdyż są malutkie - mają do 5 mm długości.
Męskie kwiatostany leszczyny zawierają niewielkie ilości białka i były wykorzystywane jako pożywienie głodowe na przednówku. Można zjadać je po prostu w całości same, dodane do sałatki, na kanapce lub np. oblane czekoladą. Po wysuszeniu i zmieleniu robiono z nich chleb, dodawano do placków i podpłomyków.
Argo trochę się nudzi w czasie zbiorów, ale szybko znajduje sobie zajęcie.
Jak już wspominałem kwiatostany leszczyny zawierają dużo pyłku kwiatowego, zawierającego kwercetynę, rutynę, alantoinę, fitohormony, garbniki, kwas salicylowy i oraz olejek eteryczny. Te substancje wpływają na wzrost odporności organizmu.
Jako żywność kwiaty leszczyny również były historycznie używane, nawet tłoczono z nich olej.
„Korzec zebranych z pyłkiem i wysuszonych kotków daje 6–8 funtów, czyli garniec oleju”.
Gerald-Wyżycki
Nie tylko kwiaty leszczyny można wykorzystywać w celach leczniczych.
- Odwary z leszczyny poleca się w leczeniu żylaków, hemoroidów i problemów z krążeniem.
- Kwiaty i liście leszczyny działają napotnie, moczopędnie i uspokajająco.
- Pączki mają właściwości antyseptyczne i przeciwzapalne.
- Liście i kora działają przeciwzapalnie i ściągająco.
- Zewnętrznie na ropiejące rany i wrzody.
- 3-4 orzechy laskowe wzmacniają pamięć i nerki.
- Są energetyczną przekąską dla cukrzyków i osłabionych dzieci.
- Olej z orzechów stosuje się przeciw pasożytom.
Oczywiście nie oskubuję krzaka ze wszystkich kwiatów. Zbieram po trochę spacerując przez las.
Ludzie szukają w aptekach tego co mają w zasięgu. Zdrowe i darmowe.
Chyba już wystarczy. Po powrocie z pewnością zrobię sobie z nich napar, a część przeznaczę na syrop.
Napar zrobiony. Z odrobiną miodu jest idealnym wzmocnieniem organizmu po okresie zimowym.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz